Rodzinna firma Hirsch-Reisen, którą założył Pana ojciec Heinold Hirsch w 1948 roku i którą obecnie prowadzi Pan ze swoim bratem Mathiasem, jest lojalnym klientem marki Setra od około 60 lat i w tym czasie nabyła 73 autokary turystyczne Setra. Skąd takie długie i utrzymujące się zaufanie do marki Setra?

W 1963 roku mój ojciec kupił pierwszy autobus Setra, model S 12. W tym czasie odbywały się pierwsze podróże do Paryża i Włoch. Następnie, mniej więcej co dwa lata pojawiał się nowy autobus Setra, a wraz z rozwojem floty kilka pojazdów Setra w ciągu roku. Ja sam w 1982 roku odbyłem staż w firmie Setra w Ulm podczas kształcenia na mechanika samochodowego. Tam wiele dowiedziałem się o tym, jak produkowane są autobusy. Doświadczenie to związało mnie z marką Setra. Oczywiście, decydując się na markę Setra, główną rolę odgrywa aspekt ekonomiczny. Jesteśmy bardzo świadomą kosztów firmą i przekonaliśmy się, że dzięki niezawodności i dobremu utrzymaniu wartości autokarów Setra podróżujemy w bardzo ekonomiczny sposób. I wreszcie mamy dostęp do przedstawicieli marki na miejscu, których zaangażowanie i osobowość pozwala nam nawiązać relację opartą na zaufaniu. Taka osobista relacja jest szczególnie ważna dla firm rodzinnych, takich jak Hirsch-Reisen. Połączenie zaufania do marki, dobrego wsparcia i niezawodnego, ekonomicznego produktu sprawia ostatecznie, że od lat 90. kupujemy wyłącznie autobusy Setra, gdyż jest to dla nas najlepszy wybór.

Jakie cechy Pana zdaniem powinien mieć dobry autobus?

Bezpieczeństwo eksploatacji i bezpieczeństwo podczas jazdy. Autobus musi działać w niezawodny sposób. Jednocześnie kluczowe znaczenie ma bezpieczeństwo czynne i bierne pojazdów. W tej kategorii Setra od wielu lat prowadzi – mam na myśli model Avantgarde. Zarówno pod kątem układów elektronicznych, takich jak asystent hamowania awaryjnego ABA 4, asystent zmiany pasa ruchu lub adaptacyjny tempomat, jak i pasywnej ochrony kierowcy i pasażerów, na przykład dzięki systemowi Front Collision Guard zintegrowanego z ramą. Ale najważniejsze, co wyróżnia dobry autobus, to klimatyzacja. Firma Setra dołożyła wielu starań, aby stworzyć dobry układ klimatyzacji bez przeciągów, z różnicą tylko jednego stopnia między przodem a tyłem pojazdu.

Jak Pana zdaniem zmieniły się podróże autobusem w ciągu ostatnich dziesięcioleci?

Patrząc wstecz z przykrością muszę stwierdzić, że nadal musimy walczyć o dobry wizerunek podróży autobusem. Przez ten czas branży nie udało się zbudować pozytywnego wizerunku opartego na wysokiej jakości. Dopiero wraz z pojawieniem się autobusów dalekobieżnych i związanych z tym działań public relations głównych przewoźników możliwe było zaprezentowanie podróży autobusem szerokiej publiczności, w polityce i mediach w sposób, który przyciąga uwagę. Dzięki temu udało się stworzyć w podświadomości wizerunek autobusu jako przyjaznego dla środowiska środka transportu, którym bezpiecznie i wygodnie możemy dostać się z punktu A do punktu B. Ponadto podróżujący wymieniają się doświadczeniami z podróży autobusowych. Sytuacje takie raczej nie mają miejsca w przypadku podróży indywidualnych. Społeczność, wymiana doświadczeń i poznawanie innych osób to ważny aspekt podróżowania autobusem. Kulturalne podróże autobusem poszerzają horyzonty i przyczyniają się do dobrych interakcji społecznych. 

Czy podróżowanie autobusem odgrywa istotną rolę dla społeczeństwa?

Oczywiście. To społeczeństwo jest odpowiedzialne za to, aby omnibus – słowo to pochodzi z łaciny i oznacza „dla wszystkich” – stał się atrakcyjnym środkiem transportu dla wszystkich, ponieważ jest to idealne narzędzie do poszerzania horyzontów w rozsądnej grupie. Nie masowa turystyka, ale zrównoważona mieszanka osób, które ze wspólnych zainteresowań chcą się nauczyć czegoś nowego, dowiedzieć się czegoś więcej. Podróże kulturalne wnoszą istotny wkład w edukację, porozumienie międzynarodowe, kontakty społeczne i dobre samopoczucie ludzi. Faktycznie tak jest: nasi goście są szczęśliwi, gdy wracają z podróży. 

Jak wygląda przyszłość podróży autobusowych?

Pandemia koronawirusa wyhamowała całą branżę i minie kilka lat, zanim sytuacja wróci do normy. Jednocześnie branża turystyczna działała dalej podczas pandemii, odwoziła klientów i zwracała im zaliczki. Osoby podróżujące indywidualnie, które przemieszczają się samochodem lub szukają lotów i noclegów w Internecie, nie miały takiego poczucia bezpieczeństwa. Niemniej jednak grupa ta nadal będzie jednym z naszych największych konkurentów w przyszłości. Ponadto podróże wirtualne – z okularami VR na nosie we własnym salonie – będą w przyszłości konkurować z podróżami autobusem. Jednak ma to wysoką cenę, gdyż Internet zużywa bardzo dużo energii. Generalnie kryzys klimatyczny, a także doświadczenia zebrane w czasie pandemii przemawiają za podróżami autobusem. Nie bez znaczenia jest świadomość, że podróż autobusem jest znacznie bardziej przyjazna dla środowiska niż samolotem, że nie zawsze trzeba jechać do odległych krajów, a można wybrać miejsca w Niemczech, odgrywa równie ważną rolę, jak potrzeba przebywania wśród ludzi po ograniczeniach kontaktu. Właśnie ze względu na ekologię i aspekty społeczne uważam, że w przyszłości będzie miejsce dla podróży autobusem z kulturowym tłem.